Papierosy?
Zaciągam się dymem i zapominam co tak naprawdę przed chwilą robiłem- o mój największy nałóg od czasów gimnazjum, pale papierosy, bo lubię nie widzę siebie bez papierosa i mam świadomość, że zabija, że powoduje uszczerbki na zdrowiu aleee po pierwsze jestem uzależniona i nie boję się tego mówić a po drugie, lubię puścić sobie dymek lub zapalić w sytuacji kiedy jestem tak zła że już nie daje rady.
Mianowicie palenie zabija u mnie stres, pale rano pale jak jadę samochodem pale w pracy na każdej przerwie(jak to mówią, kto nie pali ten nie ma przerwy w pracy :D) , pale jak wracam pale po jedzeniu przy winie czy ze znajomymi , pale na sen i tak moim życiem zawładnął jakiś liść, gąbka i papierek tak zwane papierosy…
Smutne lecz prawdziwe.
Jest to taki nałóg o którym się dużo mówi ale większość palących osób nic z tym nie robi. Papierosy są dla mnie jak toksyczny związek, przypuśćmy papieros to twój facet, kochasz go wiesz ze cię wykańcza powoduje wiele złego w twoim życiu ale to nie jest miłość, to jest przywiązanie nie potrafisz zobaczyć siebie w przyszłości żeby jego nie było obok, kiedy skończysz z nim wszyscy będą pytać dlaczego? A ty chcesz uniknąć tych pytań. Pytania to jedna sprawa a druga to jest to o czym wspomniałam nałóg. Uzależniłam się od niego i jest mi tak wygodnie. Nie rzucisz ani jego ani papierosów bo byłoby dziwnie za normalnie za zdrowa sytuacja panowałaby. Tak że jeszcze raz papieros to gówno każdy wie a i tak ludzie palą i żyją w toksycznych związkach. A teraz zapal sobie, i analizuj ten dym, te toksyny i czy na pewno do twarzy Ci z nim, a nawet jeśli do twarzy do spójrz na filtr po skończonym paleniu, najlepiej go otwórz i spójrz jaki jest tam syf, pomyśl jaki jest w twoich płucach zatem a jaki smród to już nic nie wspomnę.
Powodzenia w rzucaniu, ja już rzucam.
Dorzucam kolejne wieści na temat papierosa